Stany Zjednoczone ciągle kuszą Polaków. American dream to spełnienie marzeń o lukratywnych zarobkach, sielankowym i beztroskim życiu. Co roku tysiące Polaków wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, by realizować swój „amerykański sen”. Dziś parę słów o tym w jakich zawodach i na jakich stanowiskach american dream jest w zasięgu ręki obcokrajowców.

Uważna lektura ofert pracy w Stanach Zjednoczonych, pozwala wysnuć wnioski, że nawet pracując za najniższe krajowe wynagrodzenie, można prowadzić już godne życie. Wielu pracodawców deklaruje pensje w różnym stopniu przewyższające minimalne krajowe wynagrodzenie. Jak zatem wygląda drabinka płac w USA?

Na jej szczycie plasuje się kadra medyczna. Specjaliści poszczególnych profesji medycznych mogą liczyć na zarobki przekraczające rocznie ponad 200 tyś. dolarów. Kolejne miejsce w hierarchii zajmują przedstawiciele pionów zarządzających, m. in. chief executive’owie zarabiają nawet ponad 170 tyś. dolarów rocznie. Koleni specjaliści tacy jak: prawnicy czy dentyści osiągają zarobki rzędu 125 tyś. dolarów. Ok 70 tyś. rocznie zarabiają inżynierowie takich profesji jak lotnictwo czy górnictwo. Równie intratnym zawodem jest weterynarz. W zależności od pracodawcy od 50-60 tyś. w jeden rok są w stanie otrzymać za swą pracę specjaliści branży IT, analitycy finansowi, księgowi czy architekci. Robotnik fizyczny, w zależności od wykonywanego zajęcia może zarobić do 27 tyś., zaś ekspedient w sklepie otrzyma wynagrodzenie rzędu 25 tyś. rocznie.

Czy zatem warto wyjechać do pracy do Stanów Zjednoczonych? Odpowiedź wydaje się zbędna.