Jednym z bardzo popularnych zawodów na amerykańskim rynku pracy jest „wyprowadzacz psów”. Z opieki osób trzecich nad pupilami, a w szczególności z ich wyprowadzanie na spacery, korzystają w szczególności mieszkańcy większych metropolii. Praca wymagająca kilkunastogodzinnego zaangażowania oraz pokaźny wachlarz codziennych obowiązków sprawiły, że coraz więcej osób postawiania zatrudnić dog walkera. Z płatnych spacerów z ukochanym czworonogiem korzystają także osoby w starszym wieku lub czasowo kontuzjowane, dla których wysiłek fizyczny jest niewskazany.

By zostać dog walkerem w Stanach Zjednoczonych należny nie tylko posiadać dużą sympatię dla czworonożnych przyjaciół człowieka. Potencjalny pracodawca najczęściej oczekuje gruntownej wiedzy na temat psów. Stabilną i dobrze płatną pracę zdobędzie osoba, która pomoże w ułożeniu pupila, rozpozna ewentualną chorobę lub doradzi w sprawie diety czworonoga. Dodatkowymi atutami jest udokumentowana niekaralność oraz prawo jazdy. Często kluczowymi dla decyzji o zatrudnieniu danej osoby są referencje lub jakiekolwiek doświadczenie w opiece nad innym psem. Jeśli profesjonalnie wykonujesz swoją pracę i sprawdzisz się w roli dog walkera, czy też zyskasz sympatię pupila, możesz spodziewać się dodatkowych opcji zarobku tzw. dog petting lub dog daycare. Jest to całodobowa opieka nad zwierzęciem w czasie nieobecności jego właścicieli.

Profesjonalny dog walker pamięta o standardach swojej pracy. Podejmując się wyprowadzania nieswoich psów warto zabezpieczyć się na wypadek niespodziewanych okoliczności. W tym celu warto posiadać liability insurance (ubezpieczenie OC). Coraz częściej praktykowanym w Stanach Zjednoczonych rozwiązaniem jest podpisanie specjalnego porozumienia z właścicielem czworonoga tzw. Dog walking consent form. Ustala on częstotliwość spacerów, ewentualne dodatkowe obowiązki, a także określa, kto ponosi odpowiedzialność za ewentualne wyrządzone przez psa szkody.